Przypadek 35
UZALEŻNIENIE OD LEKÓW
Chory, lat 50, wnosi skargę, ponieważ
uzależnił się od leków. Chory cierpi na astmę, lekarz przepisał kortykoid.
Chory ma obiekcje co do efektów ubocznych i niemożności przerwania kuracji.
Lekarz ze swej strony oświadcza, że udzielił pacjentowi wszystkich koniecznych
wyjaśnień i otrzymał jego zgodę na leczenie.
Powrót do strony
głównej
1. Prawo międzynarodowe
Wydaje się, że w rozpatrywanym
przypadku nie ma dziś innego sposobu leczenia chronicznej astmy i że poprawa
stanu systemu oddechowego (ważnego dla życia) pacjenta może być osiągnięte
tylko za cenę efektów ubocznych, wynikających z długotrwałego przyjmowania
kortyzonu (np. obrzęk twarzy). Chodzi tu o problem indywidualnej oceny
korzyści i strat wynikłych z leczenia, który nie może być rozpatrywany
in abstracto.
Jeśli chodzi o zgodę
pacjenta na leczenie, o którym mowa, nie ma żadnych przepisów w prawie
międzynarodowym dla podobnych przypadków, które wymagałyby np. zgody na
piśmie albo istnienia jakiegokolwiek zapisu rozmowy lekarza z chorym, z
którego można by sądzić o dokładności wyjaśnień (i o stopniu percepcji
pacjenta).
2. Etyka
Należy opierać się na
ogólnych zasadach (interes pacjenta, wybór środków terapeutycznych nie
prowadzących do ograniczenia jego aktywności i zdolności) wynikających
z dokumentów organizacji międzyzakładowych (WHO, Londyn 1949).
Ponadto Deklaracja Tokijska (WHO,
1975) o nadużywaniu leków psychotropowych nakazuje lekarzowi bardzo ostrożne
obchodzenie się z tymi lekami oraz ścisłe przestrzeganie wskazówek dotyczących
dozowania, które musi odpowiadać precyzyjnej diagnozie. Lekarz musi pamiętać,
że zawsze istnieje możliwość ich nadużycia i niebezpieczeństwo uzależnienia
się od nich.
3. Moralność religijna
a) Katolicka. Z punktu widzenia
moralności nawet w tym przypadku pozostaje w mocy zasada "proporcjonalności
leczenia", ocena ryzyka i korzyści danej terapii. Wyraźna zgoda dokładnie
poinformowanego chorego jest nieodzowna, kiedy można spodziewać się efektów
ubocznych, których nie da się wyeliminować [Pius XII, AAS 46 (1954), s.
591] w żaden sposób.
b) Protestancka. Spór musi
być rozstrzygnięty przez kompetentne organa, do których jurysdykcji należy
rozpatrywanie sporów.
c) Żydowska. W podobnych
wypadkach lekarz musi wszystkimi sposobami unikać przepisywania preparatów,
które mogą powodować uzależnienie lub zaburzenia psychiczne; takie leczenie
można podejmować tylko wyjątkowo, gdy innej drogi nie ma lub gdy zachodzi
niebezpieczeństwo dla życia pacjenta.
d) Muzułmańska. Tylko lekarz
ma prawo i jest zdolny ocenić ryzyko związane z efektami ubocznymi wynikającymi
z danej terapii. Można jednak mieć nadzieję, że dzięki badaniom naukowym
zostaną odkryte nowe sposoby leczenia.
e) Buddyjska. Jeśli pacjent
wyraził zgodę na dany sposób leczenia, nie może narzekać: "Umacniajcie
się w was samych, opierajcie się na was samych, nie szukając nigdzie innego
schronienia" (Samyutta-nikaya, Sutta-Pitaka, Cannon Pali).
Powrót do strony
głównej
Opracowano na podstawie "Medycyna a prawa człowieka"
- książki wydanej w porozumieniu
z Europejskim Sekretariatem ds. Wydawnictw Naukowych (SEPS)
- inicjatorem jej przekładu na język polski - przy współudziale Rady Europy.
Przełożyła Iwona Kaczyńska. Wydawnictwo Sejmowe, Warszawa 1996.
Opublikowano w Internecie za zgodą wydawcy.
|